Wybory parlamentarne 2023. Mieszkańcy Czarnowca głosują na posłów i senatorów
W niedzielę, 15 października odbywają się w całej Polsce wybory parlamentarne. Wybieramy 460 posłów i 100 senatorów na kolejną czteroletnią kadencję. W tym roku po raz pierwszy w historii naszej wsi – budynku Świetlicy Wiejskiej mieszkańcy głosują już od godz. 7:00 kiedy otwarto lokal wyborczy. Głosowanie potrwa do godz. 21:00.
Głosowanie a wraz z nim cisza wyborcza trwająca od soboty 14 października 2023 r. zakończą się dziś o 21:00. Wtedy poznamy pierwsze, sondażowe wyniki wyborów. Cząstkowe są dostępne w lokalach wyborczych.
W Czarnowcu do godz. 17:00 nie odnotowano żadnych niepożądanych incydentów związanych z odbywającym się w lokalu wyborczym głosowaniem.
W związku z obowiązującą ciszą wyborczą do godziny 21:00 można publikować jedynie dane dotyczące frekwencji. Te podane zostały na godz. 12:00 i 17:00. Sprawdzamy, jak frekwencja wygląda w naszym lokalu.
Oprócz wyborów do parlamentu dziś odbywa się również ogólnopolskie referendum. Polacy mają możliwość odpowiedzieć na cztery pytania. By wynik referendum był wiążący musi wziąć w nim udział minimum 50% uprawnionych do głosowania.
W Komisji Obwodowej Nr 7, w Czarnowcu na listach osób uprawnionych do głosowania znalazło się 402 osoby. Należy dodać, że kilka osób na liście to nie są mieszkańcy Czarnowca ale pobliskiego Rzekunia. Osoby te miały prawo wybrać nasz lokal jako miejsce swojego głosowania.
FREKWENCJA W CZARNOWCU NA GODZ. 12:00
W Czarnowcu do godziny 12:00 zagłosowało 119 osób, co dało wynik 29,60% uprawnionych.
Na godzinę 12:00 według Krajowego Biura Wyborczego w powiecie ostrołęckim odnotowano frekwencję na poziomie 21,66%.
FREKWENCJA W CZARNOWCU NA GODZ. 17:00
W Czarnowcu do godziny 17:00 zagłosowało 268 osób, co dało wynik 66,67% uprawnionych.
Na godzinę 17:00 według Krajowego Biura Wyborczego w powiecie ostrołęckim odnotowano frekwencję na poziomie 54,45%.
O godzinie 21:00 lokal zostanie zamknięty, a oficjalne wyniki w skali całego kraju mogą pojawić się dopiero we wtorek – tak zapowiadała wcześniej Krajowa Komisja Wyborcza.
MK
Foto: Marek Karczewski
