Gdy 19 listopada 2020 roku pojawiła się publikacja Pana Jacka Pawłowskiego o zgromadzonych dotychczas faktach na temat dworu Wyszomirskich w Czarnowcu cały artykuł można przeczytać tu -> otrzymałem korespondencję z Warszawy od Pana Bartłomieja Marksa – krewnego rodu Wyszomirskich.
Poniżej przedstawiam treść korespondencji oraz część otrzymanych dokumentów na temat Jana Wyszomirskiego i rodziny:
- Szanowny Panie,
Zupełnie przypadkiem trafiłem w Internecie na serię Pańskich artykułów dotyczących rodziny Wyszomirskich – przedwojennych właścicieli majątku Czarnowiec. Przeczytałem je z ogromnym zainteresowaniem, tak się bowiem składa że jestem dalekim krewnym bohaterów Pana opowieści – Maria Wyszomirska z d. Grabowska była starszą siostrą mojej praprababci Stanisławy Sabiny Milewskiej z d. Grabowskiej.
Historia rodziny Wyszomirskich jest niezwykle smutna ale też fascynująca. Pańskie artykuły usystematyzowały moją wiedzę zebraną podczas badań genealogicznych, które prowadzę od jakiegoś czasu. Zawierają też szereg informacji nowych, bardzo ciekawych (zwłaszcza o Ludwice Trzasce). Bardzo ucieszyła mnie informacja, że Pan Sołtys chciałby kultywować pamięć o rodzinie Wyszomirskich, gdyż jak sądzę ich losy są tego warte. Z pewnością dobrze zasłużyli się Ojczyźnie, . Nie wiem czy w dalszym ciągu zajmuje się tą sprawą natomiast jeżeli tak to zapewne mógłbym w jakiś sposób uzupełnić zebrane do tej pory dane. Sam byłbym też ciekawy czy udało się Panu uzyskać informacje, których nie umieścił Pan w artykule (np. wspominał Pan o pewnych niejasnościach dotyczących wojennych losów Zygmunta, lecz nie rozwinął później tego tematu)? Może wśród mieszkańców Czarnowca zachowały się jakieś wspomnienia o mieszkańcach dworu? Czy udało się Panu dotrzeć do rodziny Trzasków i w jakiś sposób wciągnąć ich w ideę upamiętnienia Wyszomirskich w Czarnowcu? Ja wprawdzie nie mam z nimi bezpośredniego kontaktu (utrzymywała go do pewnego czasu moja Babcia), natomiast wiem gdzie ich szukać.
Pana artykuł natchnął mnie też ideą by przyjechać do Czarnowca i zobaczyć miejsca związane z Wyszomirskimi.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Bartłomiej Marks
MK: Szanowny Panie Bartłomieju
Dziękuję, że nasze wspólne dzieło trafiło w Pana ręce.
Dzieło w mniejszym stopniu moje.
Całą pracę z opracowaniem i wyszukaniem materiałów wykonał Pan Jacek Pawłowski z Czarnowca.
2. W załączeniu przesyłam też dalszy ciąg informacji – tym razem genealogicznych:)
drzewo Romana Wyszomirskiego (przodkowie i potomkowie)
metryki (niestety po rosyjsku ale osoby z naszymi PESELami jeszcze uczyły się tego języka:):
1) małżeństwa Romana i Marii
2) urodzin: Zygmunta, Jana, Zofii
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłą rozmowę
Bartłomiej Marks
PS. W najbliższym czasie postaram się dosłać dokumenty z IPN oraz zdjęcie mojego ojca w Katyniu
3. Dzień Dobry,
W nawiązaniu do naszej rozmowy przesyłam poniżej informację odnośnie książek p. Kazimierza Krajewskiego opisujących dzieje Uderzeniowych Batalionów Kadrowych. Są to:
„Życie i śmierć dla Polski”, Warszawa 2018, IPN
„Uderzeniowe Bataliony Kadrowe”, Warszawa 1993, IW PAX
W załączeniu natomiast przesyłam zdjęcia grobu Marii Wyszomirskiej zd. Grabowskiej – zarówno w starej odsłonie (sprzed remontu – jeszcze z rokiem śmierci w Katyniu Zygmunta – 1941 – wraz z moim ojcem corocznie zmienialiśmy 1 na 0 scyzorykiem) oraz już wygląd współczesny.
4. Dzień Dobry,
W załączeniu przesyłam zdjęcia z Katynia oraz informację nt. Trzasków:
http://optyktrzaska.pl/o-nas-2/
Pozdrawiam
Bartłomiej Marks
MK: Pytanie zasadnicze:
Czy te podesłane zdjęcia dokumentów są dostępne gdzieś w sieci?
Czyli skany tych dokumentów?
Ze zdjęć niestety wiele rzeczy nie mogę odczytać.
Widzę, że zdjęcia robione z monitora.
Czy tak?
5. Dzień Dobry,
Niestety, dokumenty z IPN zbierałem na własny użytek a większość z nich udostępniono mi w postaci skanów na komputerze. Robiłem więc zdjęcia ekranowi komputera… Siłą rzeczy, tak jak napisałem, niewiele z tego da się wykorzystać do jakiejś publikacji, a szkoda bo są tam takie „kwiatki” jak protokół przesłuchania po rosyjsku.
Nie sądzę żeby gdziekolwiek indziej dokumenty te były jeszcze dostępne.
Pozdrawiam
Bartłomiej Marks
Ciąg dalszy nastąpi?
To czy przesłane dokumenty przez Pana Bartłomieja da się wykorzystać do publikacji pozostawiam specjaliście w tym zakresie czyli Panu Jackowi Pawłowskiemu.
To jest zajawka artykułu o Janie Wyszomirskim i ciągu dalszym smutnych losów rodziny Wyszomirskich z Czarnowca.
Pozyskane zdjęcia z Janem Wyszomirskim:
– Muzeum Żołnierzy Wyklętych
– ?
wykorzystano:
foto tytułowe – Jacek Karczewski Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce
skany zdjęć z kolekcji – Bartłomiej Marks
Marek Karczewski