Nic nie może się zmarnować. W grze wiejskiej Drugi Czar Czarnowca byliśmy przygotowani na dogrywkę.
Zakładaliśmy, że część drużyn może zająć miejsca ex aequo. Ale zwycięzca musiał być jeden. Na wypadek gdyby po ukończeniu trasy więcej niż jedna drużyna/jeden uczestnik zdobyli największą liczbę punktów, regulamin przewidywał kwiz wiedzy ogólnej, o tematyce związanej z przebytą trasą.
Na szczęście wyniki dwóch drużyn, które stanęły na podium, różniły się. Zaledwie o jeden punkt, ale się różniły. O mało więc nie doszło do dogrywki. Ale nie doszło.
Zostaliśmy więc z tą niewykorzystaną dogrywką jak Himilsbach z angielskim. Szkoda, żeby się zmarnowała. Każdy więc może rozwiązać sobie kwiz wiedzy ogólnej, ale czasami bardzo lokalnej. Pod tym względem nasz kwiz jest lepszy niż tzw. „quizy” zamieszczane na wiodących portach w polskim internecie. Jest związany z Czarnowcem i okolicami.